Pierwsza gra to runner 2.5 D Saviour of Asgard
Brutalna, krwawa i wciągająca opierająca się na prostych zasadach gra dająca mnóstwo radości z rozczłonkowywania brodatych zakapiorów i trolli ( a jakże ).
Grafika prezentuje się przyzwoicie i kojarzy się z kreską Disneya :). Krew kojarzy się może mniej z Disneyem ale to ona gra tu pierwsze skrzypce. Jakże piękne są te rozbryzgi i fruwające na ekranie kończyny. Dodam, że za perfekty dostajemy super moc pioruna :) jak to w Skandynawii - pioruny muszą być.
Obie gry można pobrać za free ze sklepu googla.
Brutalna, krwawa i wciągająca opierająca się na prostych zasadach gra dająca mnóstwo radości z rozczłonkowywania brodatych zakapiorów i trolli ( a jakże ).
Grafika prezentuje się przyzwoicie i kojarzy się z kreską Disneya :). Krew kojarzy się może mniej z Disneyem ale to ona gra tu pierwsze skrzypce. Jakże piękne są te rozbryzgi i fruwające na ekranie kończyny. Dodam, że za perfekty dostajemy super moc pioruna :) jak to w Skandynawii - pioruny muszą być.
Drugą
grą jest Sword & Glory darmowa gra RPG dziejąca się w bliżej
nieokreślonej krainie (pada śnieg więc można się domyśleć, że chodzi o
jakieś kraje z północy). Otóż zaczynając grę wybieramy swój klan,
preferencje religijne, osobowość i umiejętności początkowe. Gra opiera
się jak na RPG przystało na eksploracji terenu i rozmowach z NPC-ami.
Oczywiście jak to w dawnych wiekach bywało, każda wymiana zdań prowadzi
do bójki :) i prostej walki na dwa przyciski - atak i blok. Ale uwaga
czasami mamy możliwość zrezygnowania z potyczki a przed jej rozpoczeciem
widzimy jaki poziom doświadczenia ma nasz przeciwnik. Jeśli jest od nas
bardziej doświadczony to jest pewne, że w 90 procentach zaliczymy zgon.
Ginie się w tej grze nie rzadziej niż w Dark Souls II. a po śmierci
zabawę trzeba zacząć od początku. Na szczęście po zgonie ekwipunek
zostaje :). Gorąco polecam ten tytuł. Miałem przy nim posiedzieć kilka
minut a skończyło się na sześciu godzinach :).
Obie gry można pobrać za free ze sklepu googla.
Komentarze
Prześlij komentarz