Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2013

Walking Dead Survival Instinct

Zapytacie się co tutaj robi gra która z założenia była badziewiem już podczas prezentacji pierwszych screenów. Po prostu miałem cichą nadzieję, że jednak będzie to jakiś czarny koń tego roku. Niestety miałem rację i gra nie sprostała współczesnym standardom poprzez kilka rażących błędów w rozgrywce i stylistyce. Po pierwsze grafika: Tak nierównej za razem pięknej i brzydkiej grafiki dawno nie widziałem. Całe otoczenie mierzi powtarzającymi się teksturami w niskiej rozdzielczości. Odpalając grę mamy wrażenie cofnięcia się w czasie o jakieś pięć lat. Co innego zombie - wyglądają bardzo dobrze są realistyczni i składają się z dużej ilości tekstur. No ale tutaj znów fail bo zombie jest tylko kilka rodzajów i mamy do czynienia z klonami. Po drugie gameplay: Gra była by super gdyby nie jedna podstawowa wada która dyskwalifikuje tą produkcję na starcie - Zombie pojawiające się znikąd tudzież respawnujące się. Nawet po wybiciu wszystkich zombie na planszy pojawiają się na ich miejsce kol

TO Miała Być RewelacjA I Dobra gra alE Rewelacji nie ma.

Odświeżona edycja miała być restartem serii wprowadzenie powiewu świeżości ale tak na prawdę otrzymaliśmy zmiksowanego odgrzewanego kotleta ubranego w poprawną oprawę graficzną. Od samego początku dużo się dzieje i dzieje się do końca, ale ze starego dobrego Tomb Raidera pozostało tylko wspinanie się po ścianach, cała reszta to: 1) Chowanie się za osłonami zaczerpnięte z Gears of War. 2) Strzelanie do przeciwników żywcem wyciągnięte z Max Payne 3. 3) System rozwoju postaci i broni przypominający ten z Far Cry 3. 4) Sekwencje akcji rodem z Uncharted. 5) Poziom zagadek rodem z Resident Evil 6. 6) No i skakanie i skradanie się niczym w Assassins Creed 3. Jak więc zdążyliście zauważyć gra ta jest zlepkiem ściągniętych pomysłów z innych gier. Taki zmiksowany kotlecik, który wciska się nam jako restart kultowej serii. Po Tomb Raiderze spodziewałem się wszystkiego ale nie tego, że z gry przygodowej zrobią strzelaninę z elementami wspinaczki. Wielki fail. Dobrze chociaż, że przeciwnic

Bioshock Infinite

Miałem nie przyjemność przetestować ten tytuł niedawno. To miał być must have, gra roku itp. wyszło tak jak wyszło. Zamiast pięknej przygody dostaliśmy debilny shooter z przeciwnikami bez inteligencji. Bioshock otrzymuje ode mnie miano scrollowanego shootera 3d. Wszystkie walki wyglądają tak samo i wszyscy przeciwnicy są tak samo głupi. Gra zaskoczyła tylko pod jednym względem, pod względem naszej towarzyszki. Znów fail bo tylko w cutscenkach jest fajnie reszta to tylko oskryptowany program. Mimo szumnych zapowiedzi gra ta jest klapą na całej linii. Programiści podniecając się całą otoczką i tworząc ją z niezwykłym trzeba przyznać zaangażowaniem, zapomnieli o rozgrywce. Rozgrywka to stary dobry Doom. Przeciwnicy wchodzą nam pod lufę i bardzo szybko giną. Chyba jacyś samobójcy. W każdym razie polecam poprzednie dwie części a jeśli jesteście ich fanami to radzę nie grać w Bioshock Infinite. Następny będzie failowy "nowy" Tomb Raider.

Resident Evil 6 wielki zawód

Początkowo miałem wogóle nie zagrać w tę produkcję. Po tym co się wyprawiało w Resident Evil 4 i po tym co zobaczyłem w Resident Evil 5, a już na pewno po Operation Raccoon City nie mogłem uwierzyć, że właśnie odpalam Resident Evil 6. Z początku grało się nawet dobrze to znaczy przez pierwsze 15 minut ale potem coś zaczęło być nie tak. Idziemy  sznureczkiem do celu nie ma dróg pobocznych i ma się wrażenie, że to jakiś pseudo 3d Resident Evil 2d. O jakichkolwiek wymagających zagadkach można zapomnieć no chyba, że znalezienie dźwigni to jakiś wielki problem. Zapomnijcie też o pięknych lokacjach. Gra odkrywa we wprowadzeniu wszystkie karty a potem jest już tylko gorzej. Tu nie ma akcji non stop jest ciemno jak w tyłku i nuudno. Nawet pojedynki z bossami zostały pozbawione dramatyzmu i jakichkolwiek emocji. Wspomniałem już, że jest ciemno ale słowo ciemno to zbyt słabe określenie. Właściwie przez większość gry widzimy naszą postać i wielką czarną plamę przy widoczności do kilku metrów. Poz
Witam, na moim blogu. Mam nadzieję, że nie będzie to blog autystyczny i że ktoś będzie to czytał a czytając wyciągnie jakieś pozytywne wnioski. O czym będzie, w skrócie - o grach inaczej. Ponieważ mam serdecznie dosyć tego jak deweloperzy robią nas graczy w średnim wieku w balona i wciskają nam coraz to gorsze produkcje. Gry powoli łapią syndrom przedzawałowy, są coraz krótsze i coraz głupsze. Na pierwszy odstrzał pójdą takie wątpliwej grywalności produkcje Tomb Raider 2013 i Resident Evil 6. Moim założeniem będzie również przedstawienie sytuacji wieloletniego gracza, który został ojcem. O co chodzi przeczytacie w kolejnych postach. Pozdrawiam.