Miałem nie przyjemność przetestować ten tytuł niedawno. To miał być must have, gra roku itp. wyszło tak jak wyszło. Zamiast pięknej przygody dostaliśmy debilny shooter z przeciwnikami bez inteligencji. Bioshock otrzymuje ode mnie miano scrollowanego shootera 3d. Wszystkie walki wyglądają tak samo i wszyscy przeciwnicy są tak samo głupi. Gra zaskoczyła tylko pod jednym względem, pod względem naszej towarzyszki. Znów fail bo tylko w cutscenkach jest fajnie reszta to tylko oskryptowany program. Mimo szumnych zapowiedzi gra ta jest klapą na całej linii. Programiści podniecając się całą otoczką i tworząc ją z niezwykłym trzeba przyznać zaangażowaniem, zapomnieli o rozgrywce. Rozgrywka to stary dobry Doom. Przeciwnicy wchodzą nam pod lufę i bardzo szybko giną. Chyba jacyś samobójcy. W każdym razie polecam poprzednie dwie części a jeśli jesteście ich fanami to radzę nie grać w Bioshock Infinite. Następny będzie failowy "nowy" Tomb Raider.
Rocznik 82' gra od dzieciaka najpierw na IBM PC potem na całej reszcie sprzętów aż do pieseł 3
Komentarze
Prześlij komentarz