Przejdź do głównej zawartości

Prehistoryczne runnery bonus do runnerów na Andka

Zagrywając się w SmashHit coś do mnie dotarło, wiecie takie jabłko spadające na łeb i eureka, mianowicie dotarło do mnie, że runnery to prehistoryczny gatunek - wcale nie narodził się na androidzie. Po prostu kiedyś tego typu gry nie nazywały się runnerami. Weźmy takiego MOON PATROL, kultową gierkę sprzed 30 lat. Scrollujemy pojazdem kosmicznym w prawo omijając przy tym przeszkody i strzelając do UFO.


Druga gra jaka mi zaświtała w głowie to SPY HUNTER w której poruszmy się superpojazdami po lądzie i wodzie "w górę ekranu". Wiele podobnych gier możemy odszukać dziś w sklepie google.


Trzecia gra w którą zarywałem nocki to PAPERBOY czyli gazeciarz. Gra zachwycała w owym czasie przede wszystkim przepiękną grafiką w rzucie izometrycznym. Do dziś mam do niej sentyment.

Jakie są różnice pomiędzy tamtym a teraźniejszym gameplayem ? Przede wszystkim tamte gry były bardziej wymagające (czytaj mega hardcorowe). Dzisiejsze runnery to poruszanie się po trzech liniach na zmianę ewentualnie po jednej szerokiej ścieżce i parcie do przodu przez przeszkody. Tamte prehistoryczne nie miały określonych ścieżek (oczywiście poza grami stricte 2d) poruszaliśmy się w określonej przestrzeni "przed siebie" wykonując zadania jakie stawiała nam gra. Na tym przykładzie widzimy, że początki gatunków są ulokowane gdzieś w prahistorii gier komputerowych i coś co kiedyś nie istniało jako runner dziś jest to tego gatunku przypisywane. Bo w przyrodzie nic nie ginie i zawsze coś pozornie nowego w grach miało swoje początki wraz z początkiem elektronicznej rozrywki.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Moje top 100 na Commodore 64 odcinek 4/4

I to już ostatni odcinek wspomnień zapraszam

Zakupy growo-metalowe

Witam serdecznie po prawie półrocznej przerwie. Tym razem będzie trochę inaczej. Zbieranie plastikowych pudełek jakoś przestało mnie kręcić. Pomyślałem sobie - dlaczego by nie zbierać plastiku z domieszką metalu? Nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy i nie spodziewałem się także, że akurat taka forma opakowań może dawać jakąś radość z ich posiadania. Nie ukrywam, że metalowe pudełka coś tam w sobie mają. Jest ta namiastka ekskluzywności. Pierwsze co wyrwałem w swoje łapska w cenie 35 zł to była edycja limitowana Project Cars 2.  Bardzo dobrze wykonana rzecz do tego z ładną grafiką po rozłożeniu ciągnącą się na szerokość całego steelbooka. Druga bardzo ładna rzecz to jaka mi wpadła to Far Cry Primal . Kiedy zobaczyłem to pudełko to od razu strasznie mnie się spodobało. Jako, że grę już posiadam to zakupiłem samo opakowanie kolekcjonerskie na OLX. Wiadomo, że tam jakieś ryzyko zawsze istnieje i tym razem się to opłaciło. Ten steelbook wygląda świetnie i bardzo klima...

Top 100 na C64 odcinek 1

Ze względu na to, że na komodę wyszło kilka tysięcy gier ranking swój przedstawiam alfabetycznie. Zrobienie rankingu punktowego zajęłoby kilka lat tak więc jest od A do Z. Moje najlepsze gry C64. (numeracja nie ma nic do rzeczy z miejscem na liście)