Przejdź do głównej zawartości

Kiedyś było lepiej ale gorzej

Rynkowi gier wideo przydałoby się porządnie jebut. Mój osobisty punkt widzenia.


W pamiętnym 1983 miała miejsce zapaść gier video spowodowana wylewem słabych produktów. Zapaść ta nie była spowodowana tylko E.T. Wyobraźcie sobie sytuację taką jaką mamy aktualnie na PC, gry może tworzyć każdy, dodatkowo każdy może te gry sprzedawać. Bardziej niż na PC widoczne jest to w sklepie google gdzie gównianych aplikacji za 3 zł mamy zatrzęsienie a tworzą je jedna, dwie osoby, które tak na prawdę się dopiero uczą tworzyć gry. Trzydzieści lat temu było podobnie - gry wideo zyskiwały popularność wchodziły na salony co zwietrzyli mało utalentowani programiści tworząc słabe gry ale podsycając to reklamą. Analogia do dzisiejszych czasów aż kłuje w oczy.

Analogia 1 - zachłyśnięcie się grami,

Od czasu Playstation 3 gry weszły do mainstreamu tak jak w 1982 roku gdzie konsola była utożsamiana z domową świetną rozrywką. Paradoksalnie wejście gier do domów w erze PS3 spowodowało odwrotny skutek ponieważ zaczęto produkować gry dla mas. Wiecie o co chodzi - brak apteczek, autosavy, hard jak easy, kinect, księga czarów, qte, the order - gry zaczęły przechodzić się praktycznie same.
Ale 30 lat temu było nieco inaczej, wejście gier do domów spowodowało to, że beztalencia zwietrzyły zysk i zaczęły produkować gówniane gry licząc na ich szybkie opchnięcie.
Pazerność i casualowość szkodzi oj szkodzi.

Analogia 2 - słabe gry,

Mimo całego tego zachwytu nad grami branża znajduje się w punkcie krytycznym. Gry zaczęły chamsko dostosowywać się poziomem do odbiorcy - nowego odbiorcy, który nie wymaga zbyt wiele. Co może na temat gier powiedzieć osoba, której pierwszą konsolą jest PS4. Pół biedy jak dostanie WiiU, tam przynajmniej nauczy się hardkorowego grania. Co casuale mogą wiedzieć o braku apteczek, braku czekpointów,  rozpoczynaniu całego poziomu od nowa po zgonie, takie coś dziś nie istnieje. Dzisiaj masz dostać grę za 250 zł i cieszyć się, że Ci dobrze idzie mimo tego, że właściwie gra za Ciebie konsola. Słabe gry to wspólny mianownik tych i tamtych czasów. Cóż można powiedzieć, że gry na 7 to nie są słabe gry ale pewnie im dalej w las tym będzie gorzej. Gry (z wyłączeniem WiiU) będą coraz bardziej casualowe i coraz słabsze, odtwórcze zamknięte w kilku wiodących gatunkach - Przygodówka TPP, FPS, Wyścig, Piłka nożna a cała reszta do rynsztoka indyczego.


Analogia 3 - PC górą, mało eksów.

Dość kontrowersyjna analogia. Różnica polega na tym, że Commodore było takim prawdziwym czarnym charakterem tamtych czasów. Dzięki reklamie, obniżkom cen i oczernianiu konsol C64 stał się najpopularniejszym komputerem domowym na świecie. Tak to było kiedyś. Dzisiaj polityka PC nie jest aż tak agresywna ale dzieje się coś innego - konsole stały się towarem mało ekskluzywnym (z wyłączeniem WiiU). Oprócz tych kilku eksów ogromna większość gier a nawet prawie wszystkie gry to multiplatformy. Czy dziś możecie sobie wyobrazić Metal Gear Solid, DMC, Dying Light a nawet Tekken tylko na PS4. Mało tego, Tekken 7 ma wyjść na PC. Mimo braku ekskluzywności konsole sprzedają się wyśmienicie  z dwóch powodów - hype i nostalgia. Nowi gracze chcą być na czasie a staży kupują z sentymentu mimo, że nie dostaną nigdy rimejku Final fantasy 7 i Crasha Bandicoota. Dlaczego konsole się sprzedają? patrz Analogia 1. W tym całym wyścigu raczkuje Steam machine, które jednak cenowo jest nie do przełknięcia dla przeciętnego człowieka.
Podsumowując: piractwo miało zabić gry a okazuje się, że zabije je wejście na salony i to po raz drugi.
Osobiście życzę sobie takiej zapaści aby Sony, Activision, Ubisoft, Microsoft poniosły takie straty, finansowe, że nie opłacałoby się im tworzyć nowych konsol i gier. Jak myślicie co wybiorą - oczywiście, że tak - Far Cry 4 na PC, Phantom Pain na PC i Tekken 7 na PC. Koniec końców nie opłaca się kupować nowej konsoli dla tych dwóch gier exclusive. Nowe konsole tracą eksy indyki mają takie same jak na PC. Dlaczego tak się stało nie wiem. Jeszcze z jedna generacja i Gran Turismo 8 wyjdzie na PC. O Nintendo się nie  boję bo na pewno im wejście na rynek mobilny nie zaszkodzi. Przez 3 generacje od PS2 do PS4 działo się zbyt mało, za długo dostajemy już te same kotlety. Takie gry jak Metal Gear Solid, DMC, Tekken, Ace Combat, Burnout i inne nie powinny opuszczać konsol. Czarę goryczy przeleją ceny tych hitów o połowę tańsze na PC. Ja wiem od wieków multiplatformy były tańsze ale kto by pomyślał, że Burnout i Ace Combat to będą kiedyś multiplatformy?

Mam nadzieję, że cykl życia obecnych konsol się szybko zakończy i doczekamy się kolejnej ewolucji i rewolucji. Respawn, reset po niemal 15 latach dominacji dwóch sprzętów, które zatraciły duszę odświeżyłby nieco rynek i wyszedłby z kożyścią dla graczy.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Moje top 100 na Commodore 64 odcinek 4/4

I to już ostatni odcinek wspomnień zapraszam

Najdroższe gry na playstation 1 - stan na 2016 rok.

Wiem, że lista jest niekompletna ale ja również nie wiem wszystkiego. Starałem się wybrać te najbardziej skrajne przykłady najdroższych gier na ps1. Brałem pod uwagę tylko gry w wersji PAL. Do tego dodałem jeszcze ilość sprzedanych egzemplarzy. Jeśli chodzi o tak dyskusyjne ceny to są to ceny tylko za egzemplarze bardzo dobrze zachowane. Ja wiem, że każdą z tych gier da się kupić taniej ale cena to kwestia umowna i tak jak napisałem dotyczy tylko egzemplarzy w stanie idealnym. Miłej lektury do kawy...jedziemy.

Top 100 na C64 odcinek 1

Ze względu na to, że na komodę wyszło kilka tysięcy gier ranking swój przedstawiam alfabetycznie. Zrobienie rankingu punktowego zajęłoby kilka lat tak więc jest od A do Z. Moje najlepsze gry C64. (numeracja nie ma nic do rzeczy z miejscem na liście)