Przejdź do głównej zawartości

Run Sackboy Run ! rzut okiem

Na wstępie zaznaczam, że Suck Boy nie należy do moich ulubionych postaci a serii LBP nie trawię zbytnio.
No ale ale, chłopiec torbacz idąc w ślady Człowieka Promyczka ( eng. Rayman ) doczekał się własnego runnera.


Graficznie jest na prawdę dobrze. Jest kolorowo i szczegółowo ale za razem biednie. Obiektów jest mało a wszystko okraszono dublującymi się teksturami. Na każdym poziomie jest bida i mimo, że każdy jest inny to każdy jest nudny za razem. Biegamy po lesie, futurystycznym "mieście" i pustyni unikając spowalniaczy i pułapek a także ruchomych przeciwników, ziewając przy tym z nudów.
Cała istota zabawy polega więc na skakaniu i uciekaniu przed goniącym nas potworem i zbieraniu monet za które możemy kupić stroje i dopalacze.
Za wykonywanie zadań narzuconych nam przez grę wskakujemy na wyższy poziom doświadczenia.
W tle pyrka nam przyjemna acz z czasem wkurzająca muzyczka.
Jak przystało na darmową grę tak i w tej znajdziemy mikropłatności, które znacznie ułatwią nam zabawę. Wiadomo im dalej chcemy zajść tym więcej kasy trzeba wydać.
Na kilometr wieje sandałem od tej stworzonej na siłę produkcji. Jest to runner tak nudny, że nawet pisząc o nim nie ma tak na prawdę zbytnio o czym pisać i można zasnąć z nudów stukając w klawisze komputera.
Zdecydowanie odradzam nawet na zadumy w toaletowej oazie spokoju. Jest wiele lepszych gier przy których można puszczać soczyste pierdy z zachwytu - ta do nich nie należy. Po dłuższym obcowaniu można osunąć się z sedesu i zasnąć opartym o umywalkę co grozi boleściami bolesnymi odcinka szyjnego.
Gra jest o wiele gorsza od Rayman Fiesta i Jungle Run. I mimo, że Raymany również nie są jakieś wybitne to stanowią znacznie przyjemniejszą alternatywę.
Grafika 8/10
Design poziomów 2/10
Muzyka 6/10
Fun 3/10
Werdykt: PO CO TO KOMU ?
Na androidzie i IOS-e już jest. Nie wiem czy na Vicie się pojawiła ta produkcja. Jeśli ktoś ma vitę niech da znać.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Moje top 100 na Commodore 64 odcinek 4/4

I to już ostatni odcinek wspomnień zapraszam

Zakupy growo-metalowe

Witam serdecznie po prawie półrocznej przerwie. Tym razem będzie trochę inaczej. Zbieranie plastikowych pudełek jakoś przestało mnie kręcić. Pomyślałem sobie - dlaczego by nie zbierać plastiku z domieszką metalu? Nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy i nie spodziewałem się także, że akurat taka forma opakowań może dawać jakąś radość z ich posiadania. Nie ukrywam, że metalowe pudełka coś tam w sobie mają. Jest ta namiastka ekskluzywności. Pierwsze co wyrwałem w swoje łapska w cenie 35 zł to była edycja limitowana Project Cars 2.  Bardzo dobrze wykonana rzecz do tego z ładną grafiką po rozłożeniu ciągnącą się na szerokość całego steelbooka. Druga bardzo ładna rzecz to jaka mi wpadła to Far Cry Primal . Kiedy zobaczyłem to pudełko to od razu strasznie mnie się spodobało. Jako, że grę już posiadam to zakupiłem samo opakowanie kolekcjonerskie na OLX. Wiadomo, że tam jakieś ryzyko zawsze istnieje i tym razem się to opłaciło. Ten steelbook wygląda świetnie i bardzo klima...

Top 100 na C64 odcinek 1

Ze względu na to, że na komodę wyszło kilka tysięcy gier ranking swój przedstawiam alfabetycznie. Zrobienie rankingu punktowego zajęłoby kilka lat tak więc jest od A do Z. Moje najlepsze gry C64. (numeracja nie ma nic do rzeczy z miejscem na liście)